Malarstwo | Obrazy / falszerstwa_obrazow

Fałszerstwa obrazów

Fałszowanie obrazów starych mistrzów jest bardzo trudnym i pracochłonnym zajęciem. Wymaga talentu, umiejętności artystycznych oraz znajomości technik, stosowanych w epoce, z której pochodzi podrabiane dzieło.

Do XIX wieku artyści sami sporządzali farby i inne substancje, potrzebne im do pracy. Fałszerze mogą znaleźć pewne wskazówki w nielicznych starych traktatach, opisujących dawne metody malarskie. Były one jednak niesłychanie skomplikowane, a niektóre używane dawniej substancje są właściwie niedostępne. Bardzo trudne jest też zdobycie
odpowiedniego, starego podłoża do malowania. Fałszerz może wykorzystać mało wartościowy obraz z interesującej go epoki, usuwając z powierzchni płótna czy deski warstwę pierwotnego malowidła. Może też sam przygotować podobrazie ze starych materiałów. Może też zupełnie nowe podłoże poddać różnym, postarzającym je zabiegom. Ta metoda jest dość ryzykowna, gdyż stosunkowo prosto można wykryć oszustwo.

Istnieją dwa sposoby badania autentyczności dzieł sztuki: analiza stylistyczna oraz analiza chemiczno-fizyczna. Pierwszej z nich dokonuje historyk sztuki, który sprawdza, czy wszystkie elementy kompozycji, operowanie światłem, typy postaci oraz warsztat malarski - sposób prowadzenia pędzla czy kładzenia farb - jest charakterystyczny dla danego artysty bądź epoki.
 
Metoda chemiczno-fizyczna polega na sprawdzeniu składu chemicznego malowidła, to jest farb, werniksów oraz powierzchni, na której zostało ono wykonane.

Najsłynniejsze fałszerstwo

ostatniego stulecia wykryto właśnie dzięki metodzie chemiczno-fizycznej, rozstrzygając spory, które z obrazów siedemnastowiecznego wielkiego mistrza holenderskiego, Jana Vermeera van Delft, namalował on sam, a które jego genialny dziewiętnastowieczny naśladowca - Han van Meegeren. Ten fałszerz wyspecjalizował się prawie wyłącznie w podrabianiu prac Vermeera i robił to z takim kunsztem, że nawet wybitni historycy sztuki uznali jego płótna za najlepsze prace starego mistrza. Pierwszym obrazem, jaki namalował Meegeren, naśladując Vermeera, było płótno "Uczniowie w Emmaus".



Polityka Prywatnosci |